Kasztanki to tytuł zbiorku wierszy i fraszek autorstwa, nie kogo innego jak samego Jana Sztaudyngera, uchodzącego za mistrza tego gatunku w XX wieku. Okładka książeczki jest przypisana do tytułowego wiersza. Naszą uwagę zwróciły charakterystyczne kreski, właściwe dla ilustratora i scenografa Adama Kiliana. Mamy już na półce zilustrowaną przez Kiliana niezwykłą pozycję pt. Pamiętnik czarnego noska Janiny Porazińskiej, która czeka na zainteresowanie ze strony dzieci. Dziś jednak z twórcą Pyzy zaznajamiamy się przy okazji czytania tychże króciutkich i wesołych tekstów. Bowiem każdy wierszyk Sztaudyngera został w tym wydaniu wzbogacony w nietypowy sposób, od miniaturowego obrazka do barwnego tła.
Pomysłowa forma rozbudziła ciekawość starszego dziecka. Można tu spotkać zróżnicowaną czcionkę, proste graficzne znaki i kontrastowe zestawienia. Między innymi spodobała nam się ilustracja do fraszek, przypominająca kolorową mozaikę.
Kacperek lubi układać różne kształty na podłodze z przypadkowych elementów - raz będzie to domino, innym razem prostokątne skrawki po taśmie klejącej. Potem najczęściej woła mamę, żeby zobaczyła czego dokonał i po pytaniu, co mi to przypomina mówi: "- Jak chcesz, to możesz zrobić zdjęcie!" Więc mama robi.
Wykorzystaliśmy pomysł, aby stworzyć własną kompozycję.
Stuk, puk - fraszka gotowa! - pisze autor. Ciach, prach - mozaika gotowa! Wystarczyło powycinać z papierowych resztek różne figury geometryczne na miarę czterolatka.
Jak widać gniecenie papierków to także niemała praca dla sprytnych rączek;)
A na deser słodka mozaika z cukiereczków - podjadanych w mgnieniu oka:)
Kilka fraszek wartych zapamiętania:
NIEUCZENI
Kot miauczał, a dąb szumiał.
Każdy to robił, co umiał.
UŚMIECHNIJ SIĘ!
- Uśmiechnij się! - do rydza rzecze rydz. -
To takie miłe jest, a nie kosztuje nic!
NIE WSZYSTKO
Pamiętaj sobie, dziatwo:
nie wszystko przychodzi łatwo.