Naszym dzieciom.


21 mar 2018

Zaproś książkę do lasu! Projekt blogowy z okazji Międzynarodowego Dnia Lasu 2018

Taszczycie ze sobą książki do lasu? Nie tylko przewodniki i leksykony, ale książki do poczytania na świeżym powietrzu? Czy czujesz się w lesie na tyle bezpiecznie, by odpłynąć swobodnie w ulubioną lekturę? Przyznaję, że tej ostatniej opcji nie próbowałam, przynajmniej podczas samotnego przebywania w lesie - mogłabym zupełnie stracić kontakt z rzeczywistością;) Może też dlatego, że las lubię przemierzać, iść ciągle przed siebie, albo zataczać spore koła.
W dzieciństwie dużo czytałam przebywając na dworze, lokując się gdzieś w cieniu drzew w ogrodzie czy sadzie, mając ścianę lasu nieopodal. To było  kolejne, niezwykłe doświadczenie wolności, zaraz po różnych dziecięcych aktywnościach ruchowych w naturze. Z tego powodu, tak często jak to możliwe, zabierając dzieci do lasu czy w plener - bierzemy ze sobą jakąś książkę, ot, choćby dla towarzystwa! Nigdy nie wiadomo, co akurat nas zajmie na bardzo długo, ale duch książki jest z nami obecny. 
Książki dla dzieci to jednak coś całkiem innego. Ich krótka zazwyczaj formuła pozwala na czytanie przy szumie drzew, śpiewie ptaków i trzaskaniu pojedynczych gałązek:) No i dzieci nie zawsze chcą iść, a już na pewno wolą się co rusz zatrzymywać i nad czymś pochylać, rysować patykiem po ziemi lub zbierać swoje skarby. A kiedy potrzebują odpoczynku, warto przemycić im do słuchu fajne treści, zwłaszcza takie o lesie i przyrodzie w ogóle:)
Zresztą, mówi się, że ściany mają uszy, a jakże. Las też je ma. Może jesteśmy trochę winni to drzewom, żeby ściszyć głos i przeczytać im zajmującą historyjkę, tak by wszystkie soki krążyły w nich żwawiej? Tak z wdzięczności i z troski.
Jestem przekonana, że mówienie do roślin nie wynika wyłącznie z ich antropomorfizacji, ale z jakiejś głębszej potrzeby poczucia wspólnoty z naturą. 
Drzewa porozumiewają się ze sobą znanym sobie kodem, dzięki czemu mogą żyć w swoim naturalnym środowisku. Wierzę, że od jakości komunikacji człowieka z przyrodą zależy to, jak długo będzie ona trwała, odnawialna i żywa.

Jak często zdarza Wam się przynosić las do domu, naszego otoczenia, przedszkola czy szkoły? Korzystamy z jego zasobów w bardzo szerokim zakresie, w przeświadczeniu o  edukacyjnej i wychowawczej roli leśnych darów, o dobrym ich wpływie na naszą psychiczną kondycję. 
Zróbmy też coś na odwrót i zaprośmy książkę do lasu, do jej macierzy:)

Po to by Was zachęcić do czytania dzieciom na łonie przyrody, a w szczególności w otoczeniu leśnej scenerii, proponuję Wam dzisiaj, w dniu Międzynarodowego Święta Lasu, zabawę blogową pod hasłem jak w tytule posta. 
Zabawa jest skierowana do chętnych osób, posiadających bloga lub inną platformę w sieci o tematyce bliskiej wychowaniu dziecka w bliskości z naturą, bliskiej czytelniczym zamiłowaniom, artystycznym ciągotkom czy innym zainteresowaniom, którym to hasło nie jest obojętne. A jeśli nie prowadzisz takiego miejsca wirtualnego, a chcesz opowiedzieć o Waszym rodzinnym sposobie na leśne wędrówki lub o czytaniu w lesie, po prostu napisz maila:) Mile widziane podpowiedzi, co do formy zorganizowania zabawy, bo to pierwsza takowa w Chatce;)

Zaproś książkę do lasu! Jeśli będzie to książka o poznawaniu przyrody, z opisem leśnego życia lub leśnych przygód,  to tym lepiej:)
Weź obowiązkowo dzieciaki i spróbujcie poczytać kawałek. Zobaczcie czy chwyci Was za serce i czy macie ochotę twórczo się pobawić. Może macie już z góry ustalony pomysł na przekucie książkowej idei w zabawę edukacyjną? Przygotujcie materiały, które warto zabrać albo zaimprowizujcie na miejscu zieloną szkołę:) Niech las będzie  Waszą sceną, a drzewa widzami - wszystko to oczywiście w poszanowaniu dla natury. A na koniec - koniecznie się z nami podzielcie Waszymi relacjami z wyprawy! Jeśli już robiliście podobną rzecz, również zapraszam do odświeżenia tych wydarzeń i linkowania takich akcji. 

Dla ułatwienia nie wyznaczam konkretnych dat do publikacji Waszych relacji. Można też zamieszczać dowolną ich ilość. Dla uporządkowania jednak, chciałbym aby zmieściły się one w cyklu rocznym: wiosna, lato, jesień, zima. 
Zaczynamy od wiosny:)
   
Warunkiem udziału jest jego zgłoszenie w komentarzu poniżej. Informacje o sobie, stronie internetowej oraz linki odsyłające do konkretnych wpisów poproszę w formie mailowej - na adres:  domzkluczem@gmail.com - zbiorę je pod jednym postem u siebie na blogu w dniu, który rozpoczyna kolejną astronomiczną porę roku, np. Zaproś książkę do lasu WIOSNĄ! 

Ok. To ruszamy z pomysłami. Serdecznie zapraszam. A nad jakimś obrazkiem spinającym projekt popracuję jeszcze;)


EDIT:

Przy pomocy fajnego narzędzia FreeLogo.me stworzyłam logo dla powyższego projektu - jeśli chcesz możesz zamieścić je u siebie, odsyłając do założeń tej zabawy:)



8 komentarzy:

  1. Cudny projekt czytelniczo-przyrodniczy <3
    Oczywiście, że czytamy w lesie, a i las przynosimy regularnie do domu! Postaram się przenieść go trochę także na bloga i na pewno dam znać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że pomysł Wam przypadł i wpisuje się w Wasze upodobania i działania, a te na pewno są wartościowe. Chętnie się o nich dowiemy:)

      Usuń
  2. Fajny pomysł, ale raczej nie dla nas.
    Wstyd to przyznać, ale w ogóle mało bywamy w lesie, a jeśli już trafimy na jakiś leśny park linowy, to córka wspina się między drzewami, a ja czekam na dole z książką - nie jest to jednak wspólne czytanie z dzieckiem. W ogóle wspólnego czytania u nas mało, od dawna czytamy oddzielnie, nawet jeśli tę samą książkę. Owszem, czasem się zdarza, ale raczej w ścianach mieszkania.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ok. Gdybyście kiedyś mimochodem zahaczyły jednak o jakiś zagajnik lub przyrodniczą lekturę, to koniecznie podaj wtedy namiary:) Przyda się nam:)

      Usuń
  3. Dziękuję za zaproszenie do zabawy! Wybieramy się do lasu jak najchętniej i gdy tylko możemy, ale jednak mieszkamy w dużym mieście i wybieramy sie na łono natury nie po to, aby czytać, tylko żeby je pokontemplować i eksplorować. Ale spróbujemy, z większym prawdopodobieństwem latem, gdy pojedziemy na wakacje w puszczy! Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Liczę na ciekawą wymianę doświadczeń:)

      Usuń
  4. Fantastyczny projekt z ogromną przyjemnością wezmę w nim udział...o ile uda mi się zdążyć z publikacją przed latem ;)
    Przyznam że taki sposób rodzinnej najbardziej nam odpowiada. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zaproszenie do zabawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odzew:) Ramy czasowe projektu - jak pory roku - są elastyczne, więc niech natura zadziała! Z przyjemnością za to zaczerpniemy od Was inspiracji:)

      Usuń

Dziękuję za podzielenie się Twoimi wrażeniami:)